sobota, 12 marca 2011

Najtrwalsze więzy naszego życia

                                          Autorem artykułu jest Materialistka

       Swoim życiem opowiadamy unikalną historię. Każdy z nas pisze ją na swój własny sposób posługując się swoim własnym językiem. Na całość tej historii składają się liczne wątki, z których jeden w pełni zasługuje na oddzielną historię.
       Zasadniczym problemem jest jednak to, że na ogół nie umiemy jej w pełni opowiedzieć. To opowieść o bardzo osobistej relacji tworzącej własną historię, wymagającej własnego języka, charakteryzującej się niezwykłymi zwrotami akcji i zaszyfrowanym przesłaniem. Mówimy o niej każdego dnia, każdego o niej myślimy. Wabi nas swoją prostotą, za którą skrywa misterną złożoność fascynującą ludzkość od wieków.
       Jest to opowieść o najtrwalszej relacji w naszym życiu. Swoją uwagę poświęcali jej nasi rodzice jeszcze zanim się urodziliśmy i będzie rozpalała umysły naszych potomków. Można z kimś żyć przez pięćdziesiąt lat lub całe życie zawodowe przepracować w jednej firmie, ale to ten związek, jest niekwestionowanym punktem odniesienia dla naszych życiowych decyzji.
       Pisząc historię tej relacji sami możemy zadecydować, jaki to będzie gatunek. Możemy zdecydować się na pisanie prozą lub wierszem. Opisywać fakty lub tworzyć fikcję. Forma nie jest ważna, ponieważ to historia opowiada o narratorze. Naświetla każdy element naszego życiorysu, zdradza nawyki, opowiada o skrywanej stronie naszej natury.
     Ta relacja tworzy nas. My tworzymy ją.
     To nasze więzi z pieniądzem.
     W tej historii nie rozchodzi się o zarobki, majątek, wydatki czy nawet długi. To nasza relacja z pieniędzmi jest sednem tej opowieści. Całe nasze życie opowiada o tym jak używamy pieniędzy, co one dla nas znaczą, co mówią o nas, co my im mówimy, jakich słów używamy.
Ta historia opowiada się własnym językiem. Naucz się go, opanuj i opowiedz po swojemu.
---
                         Materialistka

Artykuł pochodzi z serwisu "http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz